Jezu Ufam Tobie!




„W każdej duszy dokonywam dzieła miłosierdzia, a im większy grzesznik, tym ma większe prawa do miłosierdzia mojego. Kto ufa miłosierdziu mojemu, nie zginie, bo wszystkie sprawy jego moimi są, a nieprzyjaciele rozbijają się u stóp podnóżka mojego.”


(Dzienniczek s. Faustyny nr 723)


- Napisz to: Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, przychodzę wpierw jako Król miłosierdzia. Nim nadejdzie dzień sprawiedliwy, będzie dany ludziom znak na niebie taki.
Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela,[będą] wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię. Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym.

Dzienniczek s. Faustyny nr 83



Bezprecedensowe przerwanie wykładu ks. prof. Pawła Bortkiewicza - nagranie całego zajścia

0
Autor: Unknown on czwartek, 13 lutego 2014 , in , ,
W czwartek, 5 grudnia, na Uniwersytecie Ekonomicznym odbył się wykład ks. prof. Pawła Bortkiewicza pt. „Czy gender to dewastacja człowieka i rodziny?”. Został on jednak przerwany i po interwencji Policji musiał być przeniesiony do innej sali. Na nagraniu widoczni są prowokatorzy (według „Gazety Wyborczej” happenerzy), przygotowanie do prowokacji, sama prowokacja oraz akcja Policji. Nagranie trwa niecałe 26 minut i jest zrobione bez cięć. Film dedykuję prof. Romanowi Kubickiemu, prof. Ewie Kraskowskiej, prof. Krzysztofowi Podemskiemu, prof. Magdalenie Środzie, rektorowi UAM prof. Bronisławowi Marciniakowi, poseł Agnieszce Kozłowskiej-Rajewicz, a także redaktorowi naczelnemu poznańskiej "Gazety Wyborczej".

Głównym elementem prowokacji było chodzenie po pulpicie akademickim mężczyzny przebranego za kobietę. Ponadto „w programie” znalazły się krzyki, gwizdy i szarpanina z Policją. W pobliżu głównego „aktora”, anarchisty, założyciela skłotu Od:zysk, znanego z wielu innych akcji (m.in. rzucanie w budynku sądu zgniłymi jajami), zasiedli m.in. dr Andrzej W. Nowak (Instytut Filozofii UAM), Aleksandra Sołtysiak-Łuczak (prezes zarządu stowarzyszenia kobiet Konsola), dr Marta Mazurek (Instytut Językoznawstwa UAM, Gender Studies UAM) oraz dr Maciej Duda (w ramach Gender Studies UAM prowadził zajęcia z „gender mainstreamingu”). Zwrócić na to należy uwagę, ponieważ na nagraniu widać, że wszyscy się znają i sprawiają wrażenie osób wiedzących, co za chwilę ma nastąpić. Warto podkreślić, że wymienione osoby śmią pouczać innych, czym jest wiedza, prawda, równouprawnienie, czym jest etos akademicki i co licuje z profesorskim autorytetem.

Pierwsze próby zakłócenia wykładu miały miejsce jeszcze w czasie wygłaszania słowa wstępnego przez Adama Wizę, prezesa Korporacji Akademickiej Lechia, organizującej spotkanie z ks. prof. Bortkiewiczem. Wtedy właśnie doszło do bezprecedensowego zachowania, pracownik Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, doktor filozofii Andrzej W. Nowak (na nagraniu mężczyzna z brodą, w okularach i zielonym swetrze) zaczął przeszkadzać mówiącym, czyniąc wielokrotnie głośne uwagi. Po jakimś czasie podał „aktorowi” swój telefon komórkowy, aby ten mógł malować sobie usta szminką. „Aktor” robił to ostentacyjnie, chcąc zwrócić na siebie uwagę ks. Bortkiewicza.

W końcu zaczyna się wrzask. Ks. prof. Bortkiewiczowi na przemian przerywa dziewczyna siedząca na galerii i "aktor". Prezeska zarządu Konsoli nie krępuje się, aby zagwizdać. W końcu "aktor" zdejmuje bluzę, spod której ukazuje się złota sukienka. Wskakuje na swój pulpit i przeskakuje na pulpit profesorski, po czym bierze do ręki mikrofon. Jak widać na nagraniu, doktor filozofii wiedział doskonale co się dzieje i świetnie się przy tym bawił, podobnie jak współorganizatorka Wielkopolskiego Kongresu Kobiet, pani Aleksandra Sołtysiak-Łuczak oraz pozostałe osoby związane z Gender Studies UAM. Interweniują słuchacze wykładu, a niedługo potem wkraczają ochroniarze, natomiast organizator informuje, że w związku z zakłóceniem wykładu, zostaje on przeniesiony do innej sali. Ludzie powoli zaczynają wychodzić, natomiast prowokatorom wcale się do wyjścia nie spieszy. Ochroniarze wraz z policjantami w cywilu przystępują do ujęcia prowokatorów, jednakże tamci stawiają opór, wrzeszczą i dochodzi do szarpaniny. Dołączają umundurowani policjanci, w tym również z prewencji. Anarchistki piszczą i krzyczą różne hasła. Prowokatorzy nie chcą wyjść.

Wspomniani wcześniej wykładowcy cały czas "na tyłach" asystują prowokatorom. Wiele osób towarzyszących kręci filmiki komórkami, aby potem na swoich stronach internetowych opisywać, jaka to Policja jest brutalna. Na Facebooku można zobaczyć liczne komentarze, z reguły wysnuwane po nierzetelnej relacji "Gazety Wyborczej". Anarchiści zapowiadają protesty, ponieważ aresztowano kilka osób.

Dlaczego to wydarzenie jest bezprecedensowe? Bo do tej pory w takich akcjach brali udział lewaccy lub prawaccy chuligani. Tym razem jednak wykład profesora przerwany został za przyzwoleniem, a nawet przy współudziale innych wykładowców akademickich. Czy takie zachowanie licuje z tytułem doktora? Takie zachowanie nie może być pozostawione bez konsekwencji. Jakich? Niech zastanowią się nad tym osoby wymienione w dedykacji. Wykładowcy Gender Studies UAM dowiedli. że gender mieści się w nurcie debaty akademickiej. O ile akademią nazwiemy zoo.


blubry.pl



Umieszczanie filmu, fragmentów filmu lub stopklatek w jakimkolwiek innym medium niż www.BLUBRY.pl, wymaga zgody autora lub podania źródła i autora, którymi są: www.BLUBRY.pl / Jan Sulanowski.

* * *

Moralność Środy: Kwestionowanie gender to „eksces”

Magdalena Środa uznała, że o wiele większym ekscesem niż zachowanie gender-hołoty był fakt, że rektor Uniwerystetu Ekonomicznego pozwolił na wykład krytyczny wobec gender. Jej zdaniem to skandal, z którym trzeba zerwać. 

Wolność uniwersytetu jest przez Magdalenę Środę pojmowana dość specyficznie. Otóż obejmuje ona wolność jedynie go głoszenia poglądów słusznych, a to oznacza środowych. Jeśli ktoś prowadzi inne, to na uniwersytet wstęp dla niego powinien być wzbroniony. „Trudno dziś sobie wyobrazić, by na uniwersytetach można było swobodnie prowadzić wykłady z kreacjonizmu, teorii flogistonu, demonologii lub egzorcyzmów zaawansowanych” - oznajmiła.

„A jednak rektor poznańskiego Uniwersytetu Ekonomicznego - i to mimo protestu kilkuset pracowników naukowych UAM - nie tylko zgodził się na wykład o takim właśnie charakterze, ale zaprosił na niego tajniaków (jak się okazało, z paralizatorami), bo ekscesów najwyraźniej się spodziewał. Ks. prof. Bortkiewicz miał więc pełną przychylność władz uczelni oraz ochronę niezbędną do wygłoszenia propagandowej pogadanki na temat modnej ostatnio w Kościele nagonki na badania gender” - przekonuje Środa.

„Uczelnia zajmująca się nauką oddała swoją przestrzeń debaty komuś, kto kwestionuje naukowość pewnej gałęzi humanistyki i nauk społecznych z pozycji ideologicznych czy - ściślej - tomistycznych. To eksces. Grupa słuchaczy na eksces księdza profesora odpowiedziała ekscesem. Nie popieram tego. Jednak jako pracownik naukowy jestem też przeciwna traktowaniu uczelni wyższej jako miejsca, gdzie z powodów ideologicznych kwestionuje się naukowość uznanych badań i pod szyldem "krytycznego wykładu" uprawia się jawną i agresywną indoktrynację (egzorcyzmy?). Czy naprawdę rodzina i "człowiek" (mimo wszechobecności Kościoła) są w Polsce tak słabi, że zagraża im kilkunastu badaczy i badaczek gender? Czy nie jest to odwracanie uwagi od rzeczywistych zagrożeń? I czy egzorcyzmy muszą się odbywać na uczelniach wyższych?” - zadała pytanie.

I już tylko te opinie pokazują, że gender jest czystą ideologią, która z nauką nie ma nic wspólnego.


Tomasz P. Terlikowski

fronda.pl


I ciekawy komentarz pod petycją sprzeciwu wobec wykładu ks. profesora P. Bortkiewicza, komentarz jeden z całkiem niewielu pozytywnych jakie tam się znalazły i bardzo wymowny, a napisał gość:

"No i słów brak gdy się czyta, że niezależny teatr w poznaniu dla zgromadzonej gawiedzi urządza igrzyska nad nami niegenderowymi popaprańcami, śmiechem i kpiną oklaskując kolejne celne strzały nienawiści.

I cóż powiedzieć ,gdy w pióra się przywdziewają profesorskiej maści, przecież ani Pan Kubicki, ani Pani Nowak nie są profesorami, marzenia pewnie mają ale talentu naukowego nie starcza, wiec habilitowali się jeno, tak jak i Pan Podemski, doktorami są i tyle, więc po co nadwyrężać autorytet nauki, po co skoro i tak go obśmiewacie, dzwony głośno bijące, no włąsnie bijące - skakaniem po ławkach w godność uderzając, innego zdania nie znosząc.

I Pan Nowak bezczelnie o godność sie upomina, cham i prostak zdzierający gardło w wiwiatach na cześć oprawcy Baumana, jeno plwociny z myśli jego zostały i walcz o godność prostaku skundlony i ją wywalcz, sąd jest twoj, i co, i myslisz, że da to zapomnienie, splendor i szacunek, zapomnienie?, nie nie, nie zapomnienie, wieczne zdziczenie prostaka nie może pójść na marne, pracowałeś - bądź z pracy swej zapmiętany na wieki, męczennniku przemocy, buty i prostactwa doskonałego w swej tłuszczy budowie doskonale satyra przeklętego przypominając. Pozostań w pamięci byśmy nie zapomnieli.

I na koniec, cóż zawiniła im czystość i prostota prawdziwa więźniarki hitlerowskiej, ojca Pio wspomożeniem dotknięta, Świetego bliska współpracownica.

Pamiętajmy, błagam pamiętajmy, nie zapomnijmy, pamiętajmy"

* * *

"Ideologia gender" - Ks. prof. Bortkiewicz



Share This Post

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.