Jezu Ufam Tobie!




„W każdej duszy dokonywam dzieła miłosierdzia, a im większy grzesznik, tym ma większe prawa do miłosierdzia mojego. Kto ufa miłosierdziu mojemu, nie zginie, bo wszystkie sprawy jego moimi są, a nieprzyjaciele rozbijają się u stóp podnóżka mojego.”


(Dzienniczek s. Faustyny nr 723)


- Napisz to: Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, przychodzę wpierw jako Król miłosierdzia. Nim nadejdzie dzień sprawiedliwy, będzie dany ludziom znak na niebie taki.
Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela,[będą] wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię. Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym.

Dzienniczek s. Faustyny nr 83



Prezydent Ugandy zignorował groźby Obamy

0
Autor: Unknown on wtorek, 25 lutego 2014 , in ,
PREZYDENT UGANDY ZIGNOROWAŁ GROŹBY OBAMY I PODPISAŁ ANTYGEJOWSKĄ USTAWĘ


Uganda zaostrzyła ustawę antyhomoseksualną pomimo ostrzeżeń USA.

Akty jednopłciowe już wcześniej były w Ugandzie nielegalne. Teraz jednak prawo będzie jeszcze surowsze. Osobom przyłapanym na takim uczynku po raz pierwszy będzie grozić 14 lat więzienia. W niektórych przypadkach nowe prawo dopuszcza jednak nawet karę dożywotniego pozbawienia wolności. Chodzi o akty, w których uczestniczy osoba zakażona wirusem HIV lub osoba nieletnia. Resztę życia za kratami mogą spędzić także "recydywiści".

Przestępstwem ponadto nieprzekazanie władzom informacji o homoseksualistach, a także "promowanie" i "uznawanie" relacji jednopłciowych.

Po raz pierwszy prawo odnosi się również do lesbijek.

Inicjator ustawy, deputowany David Bahati, podkreśla, że homoseksualizm jest po prostu "zachowaniem, którego można się nauczyć i oduczyć". Również naukowcy, których o radę pytał prezydent, nie stwierdzili jakoby za skłonności jednopłciowe odpowiedzialny był któryś z genów.

Homoseksualni aktywiści zapowiedzieli już, że będą odwoływać się do sądów.

Prezydent Ugandy, Yoweri Museveni, zdecydował się podpisać ustawę, choć Barack Obama ostrzegał go, że będzie to wiązać się z pogorszeniem relacji z Waszyngtonem i będzie stanowiło "krok w tył dla wszystkich Ugandyjczyków".

Słowa te nie przestraszyły rządu w Kampali. Wręcz przeciwnie. Jego rzecznik przekazał agencji Reutera, że prezydent Museveni złożył podpis pod ustawą, chcąc "zademonstrować niezależność kraju w obliczu zachodniej presji i prowokacji".

Stany Zjednoczone są jednym z największych ofiarodawców pomocy zagranicznej dla Ugandy. W ostatnich latach przekazały temu krajowi 400 milionów dolarów. Wysłały także niewielkie oddziały wojska, by pomóc miejscowym władzom w walce z rebeliantami.


chnnews.pl

Share This Post

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.